Lato, lato i po lecie!!! Chociaż kalendarz się wydziera, że jeszcze nie koniec, że jeszcze jest lato, dużo lata, ale... wszyscy wiemy o co chodzi a chodzi o koniec wakacji oczywiście! A wakacje tego roku miałem odlotowe! Nie dość, że spędzałem je w miejscach do których mam największy sentyment i z ludźmi, których najbardziej kocham to jeszcze udało mi się spełnić jedno z odwiecznych marzeń człowieka jakim jest samodzielne latanie!!! Nie chodzi tu bynajmniej o możliwość przelotu na pokładzie takiego czy innego statku latającego, ale o latanie samemu, o poczucie tej niesamowitej, niczym nie skrępowanej wolności jaką dało mi... nurkowanie!!! Wspólne loty wraz z ławicami mniejszych czy większych rybek, przeloty na niskiej wysokości nad dnem, wznoszenie w kierunku rozświetlonej upalnym słońcem powierzchni, figury akrobacji w przejrzystej jak w akwarium wodzie... Mało jest tak ekstatycznych doznań jak uczucie oderwania się od matki ziemi. Niestety, nie miałem ze sobą żadnego sprzętu do robienia podwodnych fotek, czego strasznie żałuję ale... porobiłem za to całą masę zdjęć "na powierzchni".W galerii foto znajdziecie zdjęcia robione zarówno o świcie jak i o zachodzie słońca, rozgrzane do białości plaże jak i spowite poranną mgłą łąki. Astronom znajdzie zdjęcie słońca, na którym wyjątkowo wyraźnie widać plamy słoneczne, które w połowie sierpnia połączyły się w jedno wielkie, widziane nawet gołym okiem skupisko! Astronoma romantyka natomiast zapraszam na sesję Leśne Galaktyki, gdzie między innymi znajdzie zdjęcie jednej z galaktyk, skąpanej w deszczu meteorów. Zdjęcie 1492 miłośnika historii przeniesie w czasy gdy Santa Maria nosiła Kolumba po Atlantyku a zdjęcia przepięknych okolic Borów Tucholskich dadzą każdemu z Was chwilkę wytchnienia w tym powakacyjnym czasie. Zapraszam!