hesja Air-Art Photography

28 LIS 2009

WALNE ZEBRANIE NKP

WARSZAWA 2009

Dawne ale bardzo ważne czasy. Niestety/stety zdjęcia nie są mojego autorstwa. Gdzie udało mi się namierzyć fotografa to zamieściłem w opisie...

Rezygnacja ze stanowiska Prezesa NKP
No niestety. To było nieuniknione a sytuacja w Zarządzie już nie do zniesienia. Jeden Pan zabrał nam wszystkim całą pozytywną energię do pracy w Klubie. Zrezygnowałem, a wraz ze mną reszta Zarządu. Szkoda tylko, że on też zrezygnował. Liczyłem, że może na stanowisku Prezesa pokaże wszystkim na co go stać. No cóż. Niektórzy nie są do pracy a jedynie do krytykowania...
Oto co napisałem do Stowarzyszenia:
To był nasz pierwszy rok działalności. Dla prawie wszystkich z nas, a dla mnie na pewno, było to pierwsze spotkanie z „KRS-owym Stowarzyszeniem”. Od początku moją ambicją było jak najszybsze zbudowanie fundamentów, a następnie szybki rozwój NKP. Wiedziałem, że kluczem do osiągnięcia tego sukcesu będzie przeprowadzenie jak największej liczby akcji Klubu o jak najszerszym zasięgu. Żeby to osiągnąć, należało zdobyć jak najmniejszym kosztem jak największe środki finansowe. To jest geneza wszelkich moich działań polegających na:
- podpisywaniu jak najtańszych i możliwie najlepszych umów,
- organizacji jak najtańszej dla NKP dystrybucji Produktów NKP,
- szerokim pozyskiwaniu środków na sprawę Klubu,
- walce o trwanie na forum nikon.org.pl dla możliwości szerokiej realizacji klubowych zamierzeń.
Wszystko to było robione w dość dużym pośpiechu i z dużym zaangażowaniem. Nie mogłem takiego zaangażowania wymagać od kolegów z Zarządu. Pomagali jak mogli, a mogli nie zawsze. Często stawałem przed wyborem czy w związku z tym, że ktoś nie zrobił tego czy owego, zostawiać sprawę niezrobioną czy robić ją samemu? W większości tego typu przypadków, przynajmniej w pierwszym okresie działania - robiłem sam. Zawsze moim głównym dążeniem było dobro poszczególnych członków oraz dobro Klubu.
Niestety w tych działaniach niejednokrotnie popełniałem błędy. Pewnie gdybym nic nie robił to i błędów bym nie popełniał. Widzę to dopiero teraz, patrząc z perspektywy czasu i wiedzy. Efektem tych moich działań, często będących na pograniczu naszych ustaleń zawartych w Statucie czy w Regulaminie jest obecna – paradoksalnie - bardzo dobra sytuacja Stowarzyszenia. Sytuacja zarówno finansowa jak i marketingowa. Udało się osiągnąć naprawdę wiele, a na pewno o wiele więcej niż zakładaliśmy na początku. Oczywiście ten sukces nie jest tylko moją zasługą.
Nie obyło się jednak bez moich kosztów tego przedsięwzięcia. Cały okres poświęcony na działanie dla NKP znajdowałem się między młotem a kowadłem. Z jednej strony były moje ambicje plus chęć zrobienia i osiągnięcia jak najwięcej dla Klubu oraz wspaniała energia płynąca od zdecydowanej większości członków, z drugiej strony notoryczny brak czasu na działania pozaklubowe, borykanie się z potężnymi kosztami jakie wziąłem na swoją firmę z tytułu zobowiązań wobec NKP oraz nasilające się z czasem, coraz sztywniejsze podejście do kwestii formalnych, reprezentowane przez mojego kolegę z Zarządu. Balansowanie między tymi elementami stawało się dla mnie coraz bardziej nie do zniesienia. Musiałem poświęcać bardzo dużo czasu na sprawy klubowe, podczas gdy moja firma odczuwała coraz solidniej skutki kryzysu. Jednocześnie też, w różnych kręgach rozwijało się działanie mające na celu zniesławienie mojej osoby – dokarmiane oszczerstwami i kłamstwami dotyczącymi właśnie mojego działania dla NKP. Cały ten proces trwał kilka ładnych miesięcy i niestety odbierał mi moją pozytywną energię do działań w NKP. Miałem już dość niekończącego się odpowiadania na kolejne, coraz bardziej absurdalne zarzuty. Miałem dość zarówno tej otwartej, jak i tej prowadzonej za moimi plecami wojny. NKP przestało być dla mnie tym, czym zawsze było – przyjemnością. Coraz trudniej przychodziło mi znajdować argumenty przemawiające za moją dalszą pracą w Zarządzie. Dlatego podjąłem decyzję o rezygnacji z działań w Zarządzie NKP. Proszę Walne Zebranie Członków NKP o jej zrozumienie i przyjęcie.

Samą decyzję podjąłem 1 listopada. Oto jej geneza


Tło:

zamknij

© 2024 Sławek hesja Krajniewski

Polityka prywatności

Wykonanie: Onepix. | DRE STUDIO